Gdyby ktoś miał uniwersalny sposób na to, jak zachęcić dziecko do jedzenia, przypuszczalnie dzisiaj byłby już milionerem. Kiedy dziecko nie chce jeść, rodzice mają duży problem. Na samą myśl o posiłku w towarzystwie malucha bywają przerażeni i zniecierpliwieni. Kłopot z niejadkami mają najczęściej rodzice pociech do 4 roku życia. Zazwyczaj w tym wieku dzieci kręcą nosem na zupki, kotleciki czy kanapki, wybierając niezdrowe przekąski. Bywa także, że wymagają przygotowywania codziennie tego samego dania i innego nie chcą zjeść. A jak wiadomo – zrównoważona dieta to różnorodne posiłki.
Dlaczego dziecko nie chce jeść?
Przyczyn, dla których dziecko nie chce jeść proponowanych mu potraw, może być wiele. Czasami zniechęca go smak; zwłaszcza w przypadku gotowych dań dla dzieci może być on monotonny i mało wyrazisty. Często rodzice tworzą nerwową atmosferę wokół całego procesu jedzenia, np. popędzają malucha, zwracają mu uwagę, że się pobrudził albo zrzucił jedzenie z talerzyka. Takie sytuacje tylko stresują malca.
Gdy dziecko nie chce jeść, warto zwrócić również uwagę na konsystencję podawanych posiłków. Niektóre maluchy, na przykład ząbkujące, mogą mieć problem z gryzieniem twardych warzyw czy mięsa. Inne wcale nie mają ochoty na papki – chciałyby spróbować gotowanej marchewki czy pokrojonego jabłka.
Jeśli dziecko nagle przestało jeść, chociaż zazwyczaj konsumuje posiłki z przyjemnością, warto zwrócić uwagę na jego samopoczucie. Może rozwija się u niego jakiś wirus? Może boli je brzuszek albo głowa? A może jest za gorąco? Małe dzieci nie są w stanie powiedzieć wprost, dlaczego nie chcą jeść.
Jak zachęcić dziecko do jedzenia?
Gdy dziecko nie chce jeść, należy poszukać przyczyny problemów. Po ich zdiagnozowaniu łatwiej znaleźć rozwiązanie. Jednak jeśli jest to niemożliwe, warto podjąć kilka kroków, które zachęcą dziecko do jedzenia:
- Nie podawaj smykowi przekąsek. Rodzicom często wydaje się, że skoro dziecko nie tknęło zupy albo ledwo nagryzło kanapkę, oznacza to, że nie chce jeść. Tymczasem jeśli policzy się przekąski między posiłkami, może się okazać, że maluch przyswoił całkiem sporą dawkę kalorii. Podjadanie powoduje, że nasza pociecha nie chce jeść obiadów, bo sytość czuje, zapychając się suchymi bułkami czy bezwartościowymi chrupkami.
- Nakładaj dziecku niewielkie porcje. Dzieci same doskonale wiedzą, kiedy są najedzone, a wmuszanie w nie kolejnych kęsów kończy się zazwyczaj nerwową atmosferą i niechęcią do jedzenia. Jeśli maluch zjadł talerz zupy, wystarczy się spytać, czy chce dokładkę. Jeśli nie, nie należy naciskać.
- Gotuj ciekawie. Maluchy lubią kolory i kształty. Jeśli posiłki nie są urozmaicone, zniechęcają się do jedzenia. Dorosły też nie chce jeść codziennie tego samego makaronu czy zupy. Warto spytać malucha, na co ma ochotę. Jeśli jeszcze nie mówi, można położyć przed nim różne produkty i sprawdzić, co wybierze. Poza tym pamiętaj, że kanapka kanapce nierówna – ta o ciekawym kształcie i udekorowana kolorowymi dodatkami chętniej trafi do buzi brzdąca.
- Pokaż dziecku, jak powstają posiłki. Jeśli boisz się, że poparzy się w prawdziwej kuchni, wykorzystaj do pomocy zabawki. Kuchenka do zabawy, garnuszek, patelnia i różne akcesoria to znakomite narzędzia, dzięki którym można “ugotować” zupę dla lalek i misiów, pobawić się w piknik albo przyjęcie. Niech jedzenie zacznie kojarzyć się dziecku z przyjemnością! Zabawa w gotowanie to także świetny sposób na nauczenie malca zasad zdrowego odżywiania, które na pewno przydadzą mu się w przyszłości.
- Jedzcie rodzinnie i zawsze o tej samej porze. Organizm dziecka przywyknie do określonych pór dnia, a jedzenie śniadania, obiadu czy kolacji stanie się rytuałem. Nie warto też oddzielać malucha od reszty rodziny. Posiłki powinny być spożywane wspólnie, kiedy tylko jest ku temu okazja. Nawet kilkumiesięczne niemowlę może jeść razem z mamą i tatą, a jeśli ma ochotę, może siedzieć przy stole z ukochaną lalką, która ma własną butelkę z mlekiem czy talerzyk.
Komentarze
Dodaj komentarz