Wybór odpowiedniego przedszkola dla malucha bardzo często stwarza rodzicom dużo trudności. Obok placówek publicznych pojawia się coraz więcej prywatnych, kształcących dzieci alternatywnymi metodami. Wśród nich jest leśne przedszkole, skandynawska idea polegająca przede wszystkim na wychowaniu „bez drzwi i ścian”, czyli na codziennym, długim kontakcie dziecka z naturą i świeżym powietrzem. Jak wygląda takie przedszkole i czym zajmują się tam dzieci w ciągu dnia?
Czym jest leśne przedszkole?
Pierwsze leśne przedszkola pojawiły się w Danii w połowie XX wieku. Ich idea rozprzestrzeniła się najpierw na pozostałe kraje skandynawskie. Następnie trafiła do innych państw europejskich, przede wszystkim do Niemiec i Czech, gdzie także zdobyła dużą popularność. Leśne przedszkola w Polsce pojawiły się stosunkowo niedawno. Jak dotąd powstało niewiele takich placówek – szacuje się, że jest ich ok. 30 w całym kraju. Są to obiekty wyłącznie prywatne, jak wszystkie przedszkola alternatywne.
Głównym założeniem leśnego przedszkola jest tzw. idea bez drzwi i ścian. Oznacza to, że dzieci niemal w ogóle nie przebywają w pomieszczeniu. Cały czas spędzają natomiast na zewnątrz – na polanie, w ogródku, w lesie czy nawet na plaży, o ile tylko jest taka możliwość. Znaczenia nie ma nawet pora roku – leśne przedszkole funkcjonuje tak samo w lecie, jak i w zimie (podczas chłodnych lub mroźnych dni dzieci muszą być po prostu cieplej ubierane).
Leśne przedszkole nie mieści się w konkretnym budynku z fundamentami. Znajduje się natomiast na otwartej, wydzielonej przestrzeni, zwykle daleko od centrum miasta, gdzie dzieci mają dostęp do natury i bezpiecznej zabawy. Na wypadek wyjątkowo silnego mrozu, gwałtownej burzy lub innej pogody, podczas której przebywanie na zewnątrz zagrażałoby zdrowiu, dzieci wraz z opiekunami mogą schować się do pomieszczenia, z którego na co dzień jednak rzadko korzystają (jego funkcję pełnią np. pobliska szkoła montessoriańska, jurta mongolska czy barak). Zazwyczaj ok. 80% czasu w ciągu roku szkraby spędzają na świeżym powietrzu, a jedynie 20% w pomieszczeniu. Zdarza się więc, że do budynku nie wchodzą w ogóle przez cały dzień.
Wartości, jakie dziecko ma wynieść z przedszkola leśnego
Przedszkole leśne stawia przede wszystkim na zdrowy, fizyczny rozwój każdego dziecka. Niezwykle ważne jest także pobudzanie jego naturalnej ciekawości i stymulowanie samodzielnego myślenia.
Maluchy zazwyczaj zwracają się do opiekunów po imieniu, aby zacieśnić z nimi więź. Taka relacja ma służyć pokazaniu brzdącom, że szacunek wobec innych nie polega na odpowiednim tytułowaniu, ale jest zależny od człowieka.
Grupa przedszkolna jest mieszana nie tylko ze względu na płeć, ale także wiek. Takie rozwiązanie niweluje więc rywalizację pod kątem wiedzy i nabywanych umiejętności. Co więcej, młodsze szkraby uczą się od starszych, z kolei starsi koledzy opiekują się młodszymi.
W leśnym przedszkolu dziecko ma niemal pełną swobodę działania. Opiekunowie nie ingerują w zabawę. Uważa się, że maluchy same powinny umieć znaleźć sobie zajęcie i odpowiednią rozrywkę. Dzieci poznają naturę (np. ślady zwierząt, rodzaje drzew i liści, śpiew ptaków) i z własnej woli ją eksplorują. Opiekunowie nie narzucają im konkretnej zabawy, a jedynie mogą służyć jako wzór do naśladowania, np. gdy budują szałas. Jeśli jednak dziecko nie jest zainteresowane tym, co robi dorosły, i woli zająć się czymś innym, nie będzie mu to zabronione. W leśnym przedszkolu ważna jest też muzyka, dlatego dzieci często wspólnie śpiewają przy akompaniamencie gitary lub innego instrumentu.
Podczas przebywania na zewnątrz liczą się przede wszystkim zmysłowe doświadczenia i zaangażowanie intelektualne dzieci. Szkraby poprzez swobodę uczą się samodzielności – oczywiście pod okiem opiekunów, ponieważ bez względu na rodzaj zabawy dzieci muszą stale znajdować się w zasięgu wzroku dorosłych.
Czym bawić się w takim przedszkolu?
Wiele osób dziwi się temu, czym bawią się dzieci w leśnym przedszkolu. Placówki tego typu nie mają kupionych zabawek. Według założeń programowych maluch powinien sam znaleźć sobie zajęcie na świeżym powietrzu. Jego zabawkami powinno stać się więc to, co znajdzie w przyrodzie: wszelkie patyki, liście, kwiaty, drzewa czy kałuża. Taka rozrywka ma za zadanie przede wszystkim nauczyć dzieci kreatywności, pobudzić ich wyobraźnię, a także pokazać, że dobra zabawa nie jest uzależniona od drogich zabawek. Sama natura może okazać się interesująca.
Czasem jednak dzieci z różnych powodów muszą spędzić czas w zamkniętym pomieszczeniu, nie mając do dyspozycji darów natury. Wówczas przydadzą się proste, drewniane zabawki. Maluchy powinny jednak bawić się nimi według własnych upodobań. Jeśli opiekun uczestniczy w takiej zabawie, staje się równoprawnym członkiem gry, a nie mentorem, od którego zależy cały jej przebieg.
Na to trzeba być przygotowanym!
Pomimo niemal całych dni, a nawet miesięcy (nawet tych mroźnych) spędzanych na zewnątrz, dzieci nie chorują często, o ile rodzice zapewnią im odpowiednie ubranie. Nieprzemakalny i ciepły ubiór (wskazany termoaktywny), solidne i wygodne buty, a także odzież na zmianę powinny się znaleźć w wyprawce każdego przedszkolaka.
Dla niektórych rodziców problematyczny może okazać się fakt, że ich pociecha nie zawsze wraca do domu czysta. Podczas zabawy szkraby często kopią w ziemi, bawią się trawą lub patykami, więc pod koniec dnia ich ubrania mogą być całe brudne.
Godziny spędzane w lesie mogą spowodować, że dziecko przyniesie do domu niechcianego lokatora – kleszcza. Dlatego w okresie letnim obowiązkiem rodziców będzie skrupulatne badanie skóry dziecka w poszukiwaniu tych pajęczaków.
Trudnym okresem jest adaptacja przedszkolaka, zwłaszcza jeśli nie jest on przyzwyczajony do ciągłego wysiłku i całodniowego przebywania na zewnątrz. Musimy liczyć się z tym, że maluch na początku będzie bardzo zmęczony. Jednocześnie dzięki temu powinien zawsze czuć, że w pełni spożytkował swoją energię. Aktywność fizyczna na świeżym powietrzu nie tylko go zahartuje oraz ochroni przed chorobami, ale i zapobiegnie otyłości czy wadom postawy.
Leśne przedszkola znajdują się zazwyczaj w pobliżu większych miast, daleko od dzielnic mieszkalnych. Dlatego zapisując dziecko do tego typu placówki, trzeba być przygotowanym na dłuższe dojazdy lub spacery. Mogą być jednak ciekawą alternatywą dla rodziców, którzy chcą, aby ich pociecha była przede wszystkim w ciągłym ruchu i miała dużo swobody.
Leśne przedszkola w Polsce wciąż jeszcze raczkują i dopiero zaczynają zdobywać popularność. Idea „bez drzwi i ścian” wyróżnia się na tle standardowych placówek, w których czas spędzany na zewnątrz jest krótki i zazwyczaj ogranicza się do placu zabaw. Dziecko uczęszczające do leśnego przedszkola może być zdrowsze niż jego rówieśnicy i bardziej samodzielne, ale jednocześnie nieprzyzwyczajone do typowej, polskiej edukacji, z którą będzie musiało się zetknąć w latach szkolnych. Taka nagła zmiana środowiska może wtedy okazać się dla malucha największym problemem.
Zapraszamy również do zapoznania się z innymi artykułami o alternatywnych przedszkolach: Montessori, demokratycznym i waldorfskim.
Komentarze
Dodaj komentarz